|
Bóg, Szatan i Człowiek
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rayza
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin ^______^
|
Wysłany: Czw 9:56, 30 Lis 2006 Temat postu: poczatki.... |
|
|
takie pytanko...
w jakiej wierze wychowali was rdzice i czy to mialo wplyw na wasza filozofie zyciowa teraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rayza
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin ^______^
|
Wysłany: Czw 9:59, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja naprzyklad zostalam wychowana przez rodzicow ateistow...
Moja filozofie teraz tez zaakceptowali
nigdy do mnie nic nie mieli w sprawie religi
dla nich moge byc kim chce
A u wa jak jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
egz
Administrator
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 13:09, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, bardzo wiele zależy od rodziców. Moi rodzice byli "wierzący niepraktykujący", czyli "żyjący nieoddychający" od tego się wiele zaczęło, bo niby dlaczego ja miałem chodzić co niedzielę do kościoła, skoro oni tego nie robili? Czułem się jakbym to robił za nich. Przestałem chodzić. Kryzys wiary, zainteresowanie satanizmem, na szczęście w formie ideologicznej, a nie religii itp itd
Poznałem dziewczynę. Jej rodzice chodzili do kościoła bardzo często, nie tylko w niedziele. Ona też. Na początku działałem na nią bardzo negatywnie, prawie przyjęła moją ideologię. Jednak pewnego dnia powiedziała, że ona już nie ma takiej pewności jak kiedyś, że Bóg ją kocha, że trafi do nieba. Powiedziała, że nieraz budziła się w nocy i płakała, bała tego jak teraz żyje i nie może tak dalej. Wyjścia były dwa, albo się rozstajemy, albo ja się nawracam. Miłość jest bardzo silnym uczuciem, więc postanowiłem się zmienić. Przez pierwsze miesiące trochę opornie to szło, ale później już było z górki.
Przeczytałem Nowy Testament. Kiedyś sam myślałem, że nikt normalny nie czyta takich rzeczy. Ale teraz mogę powiedzieć, że po prostu to jest najlepsza "książka" jaką czytałem. Polecam ją nawet niewierzącym, bo nawet czytając to wszystko jako fikcje, to jest tam bardzo wiele wskazówek, rozwiązań dzisiejszych problemów.
Później zainteresowałem się egzorcyzmami, uczestniczyłem i po prostu już teraz nic nie ruszy mojej wiary. Polecam taką drogę każdemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naamah
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 21:08, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Moja rodzina jest w pełni chrześcijańska. Mmama, ojciec, brat. Szczególnie mama. I nie mówię tu o tym, że jest dewotką, bo co to, to nie.... Po prostu wielką nadzieję pokłada w Bogu.
A jak się zaczęło? Przeczytałam w gazecie <jak miałam jakieś 12 lat> że jeśli raz przeczytasz "Biblię Szatana" to się w "To" wciągniesz. Artykuł wyśmiałam-ale oczywiście, jak to ja, chciałam sama się o tym przekonać. Nie miałam niestety dostępu do takiej literatury. Niecały rok póżniej poznałam pewnego chłopaka, o 6 lat starszego, który miał kasetę z czytaną <przez R.Kostrzewskiego> "Biblią...". Skorzystałam z okazji. Od tamtej pory <tak mi się wydaje > zaczęłam się zagłębiać w różne filozofie, religie... I tak też mi zostało. Żądza poznania jest do tej pory niezaspokojona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ajzak
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:44, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
moja rodzina jest katolicka,byłem wychowuwany w pełnej wierze ale niestety/stety jestem niewierzący...nie w Boga...coraz bardziej zaczynają mnie kręcić okultyzmy,czarne msze ogulnie ciemna strona życia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|